Maria Sadowska stworzyła nie tylko piosenkę. Przede wszystkim jest reżyserką Miłości na pierwszą stronę. Jej filmy przyciągnęły do polskich kin już miliony widzów, a teraz- po raz pierwszy – mierzy się ona z gatunkiem komedii romantycznej. Sadowska nadała produkcji autorski sznyt, który w połączeniu z imponującą obsadą może dostarczyć widzom bardzo dobry powód do powrotu przed wielkie ekrany tej jesieni. To także pierwszy polski film, który przedstawia kulisy pracy paparazzich.
Piosenka Jestem tylko dziewczyną opowiada o głównej bohaterce filmu. Nina jest zwykłą dziewczyną z sąsiedztwa, która poznaje Roberta, okrzykniętego przez media „najlepszą partią Rzeczpospolitej”. Podobno przeciwieństwa się przyciągają, ale miłość bywa nieprzewidywalna. Szczególnie, gdy zanadto interesują się nią inne osoby. Miłość na pierwszą stronę to historia współczesnego kopciuszka i syna pary prezydenckiej. Ona jest w trakcie życiowej przemiany i przebojowo stawia pierwsze kroki w zawodzie paparazzi. On też chce żyć na własnych zasadach i uwolnić się od blasku fleszy, co może okazać się trudniejsze, niż przypuszcza. Między bohaterami zaiskrzy jedynie ulotna „miłość na pierwszą stronę”, czy wielkie uczucie na całe życie?
Oprócz Olgi Bołądź i Piotra Stramowskiego, na ekranie zobaczymy Mateusza Damięckiego, Magdalenę Schejbal, Rafała Zawieruchę, Magdalenę Koleśnik, Tomasza Oświecińskiego oraz Ewę Telegę.
Miłość na pierwszą stronę produkuje TFP na zlecenie Telewizji Polsat, Cyfrowego Polsatu oraz Polkomtela. Za dystrybucję w kinach odpowiada Dystrybucja Mówi Serwis. Film wejdzie do kin 7 października.
Źródło: informacja prasowa / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe