Zwiastun „Dead 7” – wyczekiwanego filmu z udziałem Backstreet Boys i NSYNC

Jeśli istnieją jeszcze fani Backstreet Boys oraz NSYNC, z pewnością mają powody do zadowolenia. Pełnometrażowy film z udziałem członków obu grup, o którym parę miesięcy temu było całkiem głośno, doczekał się właśnie zwiastuna. W „Dead 7” – skrzyżowaniu westernu i zombie horroru – występują także śpiewacy z boysbandów O-Town i 98 Degrees.

https://www.youtube.com/watch?v=FYHGujAx-xY

Reżyserią projektu zajął się Nick Carter, który wystąpił w filmie u boku innego członka Backstreet Boys, A.J. McLeana. W obsadzie znajdują się także: Joey Fatone i Chris Kirkpatrick (NSYNC), Jeff Timmons (98 Degrees) oraz Erik-Michael Estrada, Jacob Underwood, Trevor Penick i Dan Miller (O-Town w niemal pełnym składzie).

Za produkcję „Dead 7” odpowiada niesławne studio The Asylum, mogące pochwalić się realizacją i dystrybucją ogromu dzieł klasy „B”. Za największe osiągnięcie wytwórni uchodzi seria „Rekinado”. Bohaterami nadchodzącego filmu są kowboje, mający uratować miasto przed plagą żywych trupów. Postapokaliptyczną akcję osadzono na zachodzie Stanów Zjednoczonych.

W wywiadzie udzielonym witrynie Buzzfeed Joey Fatone przyznał, że udział w filmie okazał się dla wielu aktorów swoistą „terapią”. Dodał też, że konflikty, jakie miały mieć miejsce pomiędzy popularnymi w latach dziewięćdziesiątych boysbandami, nie miały przełożenia na rzeczywistość, były konfliktami pozorowanymi. „Dzieliliśmy tych samych managerów, tę samą wytwórnię. Próbowano nas poróżnić, choć nie było ku temu powodu.”

Premiera filmu nastąpi 1 kwietnia. Obraz wyemituje premierowo telewizji Syfy.

Źródło: uproxx.com / Ilustracja wprowadzenia: sessionsx.com