Jodie Foster, aktorka obecnie spełniająca się jako reżyser, w czarnych barwach widzi przyszłość kina. Wini hollywoodzkie wytwórnie filmowe, którym zależy wyłącznie na zyskach i przyciąganiu jak największej ilości widzów bez dbania o jakość wprowadzanych do kin produkcji, co porównała do wzbudzającej kontrowersje metody wydobywania gazu łupkowego – frackingu (pl. szczelinowania hydraulicznego). Oto, co powiedziała magazynowi Radio Times.
Chodzenie do kina stało się niczym odwiedzanie parku rozrywki. Studia tworzące kiepskie jakościowo produkty, aby przypodbać się masom i akcjonariuszom, są jak fracking. Efekt natychmiastowy jest świetny, ale niszczysz Ziemię.
To rujnuje preferencje widzów w Ameryce, a później na całym świecie. Nie chcę tworzyć filmów o superbohaterach z budżetem wynoszącym 200 milionów dolarów.
Dwukrotna zdobywczyni Oscara stwierdziła później, że rozważyłaby stworzenie filmu o superbohaterze, ale tylko jeśli miałby „bardzo złożoną psychologię”.
Zobacz również: Czarne Lustro: Arkangel – zwiastun odcinka w reżyserii Jodie Foster
Obecnie na Netfliksie oglądać można nowy sezon serialu Black Mirror, którego jeden odcinek stworzyła Jodie Foster. Ostatnim filmem pełnometrażowym w reżyserii Amerykanki był Zakładnik z Wall Street z 2016 roku.
Źródło: telegraph.co.uk / ilustracja wprowadzenia: kadr z youtube.com/BuildSeries