Batman, w którego wciela się Ben Affleck, a który zadebiutuje w filmie „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”, jest daleki od tego, co prezentowała ta postać dotychczas na ekranach kin. W rozmowie dla The Los Angeles Times, Affleck postanowił wspomnieć nieco o scenie, w której Batman pojawia się po raz pierwszy. Batman cały czas zastanawia się, czy całe jego działanie jest warte. Jest starszy i przeszedł naprawdę wiele. Taki mroczny i ponury nastrój panuje w scenie, w której pojawia sie Batman. Nie wiadomo co się w niej znajduje, jednak przynejmniej wiemy jaki prezentuje nastrój.
Dziennikarz TLAT stwierdził, że scena, w której pierwszy raz pojawia się Batman, jest prawie żywcem wyjęta z jakiegoś horroru. Z jego słowami zgodził się Ben Affleck. Stwierdził, że blisko jej do takich produkcji jak „Se7en” czy „Aliens”. Dodał, że jego syn ciągle ogląda serial „Batman” z Adamem Westem, a to co prezentuje film Zacka Snydera, jest dalekie od tego serialowego klimatu.
https://www.youtube.com/watch?v=eX_iASz1Si8
Źródło: Comicbook.com / Ilustracja wprowadzenia: Warner Bros. Pictures