Hrabstwo Harrow – Węże to trzeci tom niezwykle klimatycznej opowieści grozy, wprowadzonej na rynek przez Mucha Comics. Osadzona w sennej, wiejskiej miejscowości fabuła z każdym kolejnym albumem nabiera rumieńców, odsłania nowe fakty i przybliża nas do odkrywania kolejnych przerażających tajemnic. Cztery zebrane tu zeszyty skupiają się za każdym razem na kimś innym i tym razem wcale nie odniosłem wrażenia, jakoby osiemnastoletnia Emmy była tu główną bohaterką.
W pierwszym zeszycie obserwujemy, jak tajemniczy Bezskóry Chłopiec desperacko stara się rozwikłać tajemnicę swojego pochodzenia. Jest to o tyle dramatyczne, że biedne stworzenie nie zna nawet swojego imienia, które tak bardzo pragnie usłyszeć. Namówiony przez tajemniczego jegomościa zakrada się do rodzinnego domu, a my będziemy mieli szansę dowiedzieć się, w jak dramatycznych okolicznościach zginął młodzieniec. Nie wiem jak Wam, ale mnie przypomniała się pierwsza Piła… Aż ciarki przechodzą po plecach.
Ważną rolę w dalszej części fabuły odegra niejaka Pani Lovey, mieszkająca w chatce na odludziu staruszka, o której wszyscy sądzą, że jest wiedźmą, podobnie jak Hester. Wiele zresztą na to wskazuje, szczególnie że kobieta wydaje się posiadać umiejętność rozmawiania z wężami. Te, w całej swej majestatycznej dzikości, wydają się być na usługach mrocznych mocy. Chcąc nie chcąc bliską styczność z gadami będzie musiała mieć Bernice, która postara się je wyłapać, zanim zaatakują kolejnych mieszkańców. To ważny, przełomowy moment w historii tej młodej postaci i nie mogę się doczekać, by poznać jej dalsze losy.
Najmniej do gustu przypadł mi ostatni rozdział, w którym Emmy odwiedza nawiedzony dom i stara się uwolnić pewną rodzinę od wpływu złego ducha. Tutaj wspomagająca Tylera Crooka rysowniczka Hannah Christenson popuściła wodze wyobraźni nieco zbyt mocno i w efekcie wyszedł jej chaotyczny, mało czytelny miszmasz, przez który brnie się najciężej. Na szczęście dotyczy to tylko tego pojedynczego zeszytu: pozostałe to oczywiście kunszt wspaniałego artysty, który na każdym kroku stara się zaskoczyć czytelnika. W stylu Crooka zakochałem się od pierwszego kontaktu z serią, a największe wrażenie wciąż robią na mnie plansze tytułowe w każdym z zeszytów. Warto zauważyć, że w tomie Węże pierwszy zeszyt rysuje Carla Speed McNeil. Jej rysunek jest wspaniały, bardziej realistyczny i mrokiem dorównuje, a nawet przewyższa artyzm Crooka.
Drobne potknięcie, jakim w moim odczuciu jest ostatnia zawarta tu opowieść, nadrabia soczysty cliffhanger. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym tomie doczekamy się powrotu Kammi, złej siostry-bliźniaczki Emmy. Chociaż w przypadku Hrabstwa Harrow nic nigdy nie jest tym, na co wygląda. Może tajemnica ukryta jest jeszcze gdzie indziej?
Węże niespecjalnie posuwają scenariusz naprzód, ale wciąż nie mogę się oprzeć mrocznemu, niepowtarzalnemu klimatowi tej pełnej koszmarów opowieści. Brakowało mi komiksowego horroru z prawdziwego zdarzenia, a Mucha Comics ma dla fanów gatunku całkiem solidną propozycję. Być może nie jest to historia nie dająca spać po nocach, ale kreatywność twórców wciąż potrafi zaskakiwać.
Na koniec warto wspomnieć o jak zwykle obszernej galerii materiałów dodatkowych, pokazujących między innymi szkice postaci czy proces powstawania poszczególnych plansz. Wszystko to opatrzone jest błyskotliwymi komentarzami odautorskimi i wciąż stanowi jedną z najbardziej satysfakcjonujących porcji dodatków, z jakimi miałem do czynienia w komiksach. Na pewno godne pochwały. Hrabstwo Harrow nadawałoby się na jakąś serialową antologię w stylu American Horror Story. Kto wie, może kiedyś doczekamy się takiej ekranizacji?
Scenariusz: Cullen Bunn
Rysunki: Tyler Crook, Hannah Christenson, Carla Speed McNeil
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Mucha Comics 2017
Liczba stron: 120
Ocena: 75/100