I ponownie co nieco o naszym ukochanym wodzu z sequel trilogy. Legenda motion capture, czyli Andy Serkis we własnej osobie, odezwał się kolejny raz w kontekście granej przez siebie postaci. Tak przynajmniej wynika z relacji użytkownika Reddita o nicku gratjorb88. Podczas wywiadu z nieznanym magazynem Serkis miał powiedzieć o Snoke’u:
On ma bezdyskusyjnie nieskończone zasoby, że tak powiem.
Oczywiście słowo „zasoby” może kryć w tym kontekście wiele znaczeń, jednak wydaje się, że chodzi o Moc. Zwłaszcza w świetle tego, co jeszcze powiedział:
Snoke jest wątły i ma wiele fizycznych defektów, jednak nie zdradzając zbyt wiele, jest potężny. To mroczny kraniec Mocy. Jest liderem Najwyższego Porządku, ale ma również swoje cele. To przede wszystkim okrutny manipulator.
Cóż, z powyższych słów można nieśmiało wysunąć interpretację, że Snoke ma być najpotężniejszym możliwym użytkownikiem Ciemnej Strony Mocy – a więc potężniejszym niż to, co prezentował sobą Darth Vader, a nawet sam Palpatine. Biorąc pod uwagę dotychczasową politykę zwiększania siły rażenia w stosunku do pierwotnej trylogii (choćby baza Starkiller z kilkakrotnie większą potencjalną siłą rażenia od obu Gwiazd Śmierci), to wcale nie wydaje się być nierealne.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe