Denis Villeneuve, który zasiadł na stołku reżyserkim Diuny, w wywiadzie z francuskojęzyczną gazetą La Presse, wyjawił, że jego najnowszy tytuł będzie trwał 155 minut! W przeliczeniu będą to 2 godziny i 35 minut. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że wersja kinowa będzie jednocześnie wersją reżyserską. Dwie i pół godziny w kinie to kawałek czasu. Myślę jednak, że najnowsze dzieło reżysera wkręci widzów tak bardzo, że te kilka godzin może nie wystarczyć. Całe szczęście planowana jest już kontynuacja tej historii.
Diuna jest adaptacją powieści Franka Herberta. Historia ukazana w powieści będącej pierwszą częścią Kronik Diuny przenosi nas w przyszłość na planetę Arrakis (Diunę). Znajduje się na niej bezcenny surowiec – melanż, który umożliwia przewidywanie przyszłości, unikając w ten sposób niebezpieczeństw związanych z podróżami kosmicznymi. Planeta zostaje oddana w lenno rodowi Atrydów, jednak ród Harkonnenów dokonuje przewrotu. Tak bohaterowie powieści zostają wplątani w wir polityki, religii oraz walki o wpływy.
Produkcją obrazu zajęli się Thomas Tull, Mary Parent i Cale Boyter przy współpracy z producentami wykonawczymi, którymi zostali Brian Herbert, Byron Merritt oraz Kim Herbert. Do członków obsady należą Timothée Chalamet, Stellan Skarsgård, Rebecca Ferguson, Josh Brolin, Dave Bautista, Charlotte Rampling, Oscar Isaac, Jason Momoa i Zendaya. Kompozytorem został Hans Zimmer. Zimmer specjalnie odmówił współpracy swojemu częstemu współpracownikowi Christopherowi Nolanowi przy Tenecie.
Premiera filmu już 15 października 2021 roku w kinach i na HBO Max.
Źródło: lapresse.ca / Ilustracja wprowadzenia: Warner Bros.