Mark Hamill opowiada o swoim sentymentalnym powrocie do Sokoła Millenium!

W przeciągu ostatnich tygodni trafiło nam się mnóstwo interesujących spotów promujących zbliżającą się premierę Ostatniego Jedi. Jedną z najmocniejszych scen, które tam zaprezentowano, był moment, gdy Luke Skywalker po tych wszystkich latach spędzonych w samotności powrócił do kokpitu Sokoła Millenium. 

Chwila ta, jak się okazuje, była niezwykle ważna nie tylko dla postaci, ale i jej odtwórcy. W rozmowie z Entertainment Weekly Mark Hamill wspominał, jak przybył z żoną i trójką dzieci do Pinewood Studios, gdzie ujrzeli legendarny statek.

Przypomina mi to nieco wizytę w starym mieszkaniu, w którym żyłem w dzieciństwie… Po prostu rozkleiłem się i powiedziałem, że muszę być sam.

Zobacz również: Nowy zwiastun Ostatniego Jedi ukazuje postać graną przez Benicia Del Toro!

To była jedna z pierwszych scen, jakie nakręcono w Pinewood Studios. Reżyser Rian Johnson przyznał również, że jedna z najbardziej zapamiętanych. Niezależnie od tego, jak ocenimy ósmą część Gwiezdnych Wojen, z pewnością i niejednego z nas w trakcie seansu „kupi” moment, kiedy po tylu latach Luke Skywalker powróci na stare śmieci, już bez starego kompana w osobie Hana Solo. 

Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wpowadzenia: materiały prasowe

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?