Wygląda na to, że Jared Leto po zdobyciu Oscara, a także swoich ostatnich wcieleniach w Legionie Samobójców oraz Blade Runner 2049 jest coraz bardziej rozchwytywany przez filmowe środowisko. Tak bardzo, że istnieje duże prawdopodobieństwo na jego udział w nadchodzącym filmie samego Quentina Tarantino, który opowiedzieć ma o zbrodniach sekty Charlesa Mansona, w tym zabójstwa żony Romana Polańskiego, Sharon Tate. W rozmowie z Conanem O’Brienem powiedział:
Kiedyś, w jednym tygodniu otrzymałem oferty, by zagrać czterech z najbardziej znanych złoczyńców, jakich można sobie wyobrazić. Był to między innymi Charles Manson i ten gość z Waco… Kumasz, najgorsi z najgorszych. Więc pomyślałem sobie, że może powinienem zagrać ich wszystkich, dodać do swojej „kolekcji” i mieć to w końcu z głowy.
https://www.youtube.com/watch?v=oLOz7i04n0I
Oczywiście może to być po prostu zgrywka ze strony aktora. Z tego, co nam wiadomo, w zeszłym tygodniu został wybrany do zagrania założyciela Playboya Hugh Hefnera, Póki co nie została jeszcze ogłoszona obsada nowego filmu Quentina Tarantino, ale wśród nazwisk wymienia się Brada Pitta, Margot Robbie, Jennifer Lawrence oraz Samuela L. Jacksona. Prawdopodobna premiera obrazu nastąpić ma w 2019 roku, w 50. rocznicę makabrycznych wydarzeń, które zostaną w nim przedstawione. Czekamy z niecierpliwością na nowe informacje!
Źródło: cinemablend.com / Ilustracja wprowadzenia: thewallpapers.org