Paper Girls. Tom 1 to drugi obok recenzowanego u nas niedawno Giant Days album wydawnictwa Non Stop Comics, które dopiero rozpoczyna działalność na polskim rynku pod skrzydłami wydawnictwa Sonia Draga. Należy dodać, że jest to dzieło zupełnie odmienne od przygód trzech studentek, chociaż i tutaj głównymi bohaterkami są dziewczyny – tym razem nieco młodsze, bo zaledwie dwunastoletnie. Nie dajcie się jednak zwieść – to opowieść mocniejsza, brutalniejsza, o wiele bardziej tajemnicza i czerpiąca całymi garściami z Kina Nowej Przygody.
Komiks ma kilka naprawdę mocnych punktów, które przemawiają za jego zakupem. Bez wątpienia należy do nich nazwisko scenarzysty. Brian K. Vaughan znajduje się na mojej liście autorów, których komiksami zawsze będę się interesował, a to za sprawą genialnej serii Y: Ostatni z mężczyzn, czy równie popularnej i często nagradzanej Sagi. Paper Girls to jego najnowsze dzieło, które zaczęło się ukazywać w październiku 2015 roku. Jego szybki transfer do polski jest godny pochwały.
Kolejną rzeczą wartą odnotowania jest klimat wylewający się z kadrów. Rzecz osadzona jest w latach 80. – okresie, do którego coraz częściej z miłością odwołują się twórcy popkultury, ku uciesze jej odbiorców, którzy również ten okres wspominają z rozrzewnieniem. Przykładem jest ogromna popularność serialu Stranger Things, który zresztą ma kilka wspólnych punktów z Paper Girls. W dialogach pojawiają się gorące tematy charakterystyczne dla tego okresu, takie jak AIDS czy homoseksualizm, a także odniesienia do filmów czy muzyki z tamtych lat.
Bohaterki komiksu, które – chociaż rozwożą gazety – staną się świadkami, a może nawet i katalizatorem tajemniczych wydarzeń, do których dojdzie w niewielkim miasteczku. Już od pierwszych stron widzimy, że „coś się dzieje”, jakby to powiedział ksiądz Natanek. Nie do końca wiadomo, czy mamy do czynienia z koszmarami sennymi, inwazją z kosmosu, czy też podróżami w czasie. Wiadomo natomiast, że na ulicach pojawiają się prehistoryczne stwory i tajemniczy ludzie mówiący w nieznanym języku. Brzmi intrygująco? A może kiczowato? Jest tak i tak.
Vaughan bardzo oszczędnie dawkuje informacje i, podobnie jak w Ygreku, stawia na interesujące cliffhangery na końcu każdego z zeszytów. Zaniedbuje jednak nieco same bohaterki, o których, póki co, prawie nic nie wiadomo. Powiem więcej, pod koniec lektury nawet nie pamiętałem ich imion, a chyba tak nie powinno być. Twórcy stawiają na zagęszczanie atmosfery, używając środków wyrazu rodem z klasycznego science-fiction, fantasy, a nawet horroru, bo brutalniejszych momentów tu nie brakuje.
Wspominałem już o moim szacunku do autora, ale warto też napisać parę słów o graficznej warstwie tej opowieści. Utrzymana jest w neonowych, nasyconych barwach z przewagą koloru niebieskiego, z domieszką żółci, różu i fioletu. Podkreśla to tajemnicze wydarzenia, co do których nie mamy nawet pewności, czy wydarzyły się naprawdę. Autorem rysunków jest Cliff Chiang, którego możecie kojarzyć z serii Wonder Woman Briana Azzarello wydanej przez Egmont. Muszę przyznać, że nigdy nie byłem wielkim fanem jego uproszczonej i ubogiej w detale kreski, ale do przygód Gazeciarek pasuje moim zdaniem o wiele lepiej, niż do Diany z Temiskiry.
Podsumowując: tematyka wybrana przez Vaughana pozwala mu na fabularną frywolność, dlatego też trudno przewidzieć, jak dalej potoczy się ta przedziwna historia. W pierwszym tomie urywa się ona w bardzo interesującym momencie, zaostrzając apetyt na dalszą lekturę. Chociaż Paper Girls nie spodobało mi się aż tak bardzo jak Giant Days, skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jestem zaintrygowany. Seria zdobyła 3 nagrody Eisnera, w tym te w najważniejszych kategoriach, więc coś musi być na rzeczy. Wszyscy, którzy sięgnęli z lubością po wspomniany już serial Netflixa i takie hity jak E.T., Goonies czy Stań przy mnie, będą zauroczeni klimatem, jaki udało się oddać twórcom na kartach tego komiksu.
Tytuł oryginalny: Paper Girls vol. 1
Scenariusz: Brian K. Vaughan
Rysunki: Cliff Chiang
Tłumaczenie: Bartosz Sztybor
Wydawca: Non Stop Comics 2017
Liczba stron: 144
Ocena: 70/100