W ostatnich dniach zniesiono wreszcie embargo na pisanie o pierwszych wrażeniach odnośnie produkcji przez garstki osób, którym udało się obejrzeć przedpremierowo pierwszy epizod. Jak wynika z kilku opinii, choć ewidentnie jest to sam początek i nie da się wydać mocniejszej opinii, mamy powrót do bardziej tradycyjnej marvelowej produkcji z toną widowiskowej akcji i bardziej „przyziemnymi” problemami niż we wspomnianym WandaVision. Nikogo nie powinno dziwić, że szykuje się sześć odcinków w stylu Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz. Na razie zatem zero zaskoczeń – i to chyba dobrze.
The first episode of #TheFalconAndTheWinterSoldier feels like the first 15 minutes of another solid exciting Marvel adventure. (With credits, it's 47 minutes long.)
That said, I'm hyped to see what's next, especially once the title characters actually start to mix. pic.twitter.com/PyDRtOfLID
— Liz Shannon Miller (@lizlet) March 12, 2021
I've seen the first episode of #FalconAndWinterSolider, and like #WandaVision, this is something new from @MarvelStudios. A character study mixed with blockbuster visuals, it's a slow burn, but a showcase for Mackie (#SamWilson) and Stan (#BuckyBarnes). That ending, though… ? pic.twitter.com/zo3S1f1s5Q
— Josh Wilding (@Josh_Wilding) March 12, 2021
Premiera serialu Falcon i Zimowy Żołnierz zaplanowana została na 19 marca 2021 roku w serwisie Disney+. Serial z 4. fazy MCU liczyć będzie 6 odcinków. Budżet wyniósł 150 milionów dolarów. Anthony Mackie wciela się w Sama Wilsona znanego jako Falcon, a Sebastian Stan jako Bucky Barnes aka The Winter Soldier. Para, która spotkała się w ostatnich chwilach Avengers: Endgame, łączy siły w globalnej przygodzie, która wystawia na próbę ich umiejętności – i cierpliwość. Wyreżyserowany przez Kari Skogland z Malcolmem Spellmanem jako głównym scenarzystą, serial z udziałem Daniela Brühla jako Zemo, Emily VanCamp jako Sharon Carter i Wyatta Russella jako Johna Walkera.
Źródło: Collider / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe