Strona komiksu Ms Marvel tom 8: Mekka
Istotną rzeczą w karierze herosa jest jego rewir. Taki Batman zagarnął całe Gotham, ale już Daredevil zadowala się Hell’s Kitchen. Obaj oczywiście często robią wypady poza swoje podwórko, aczkolwiek najczęściej kręcą się w „swojej” okolicy. Nie inaczej jest z młodą Marvelówną. Kamala ma Jersey City. Dzielnica ta nie ma wieżowców do bujania się na linie ani rozbudowanej siatki przestępczej, więc starsi herosi Nowego Jorku nie wchodzą jej w drogę. Do tego dziewczyna zrobiła się lokalnie popularna, choć przekonała się też, że łatwo stracić przychylność społeczności. A to może zostać wykorzystane przez konkurencję.
Na początku Ms Marvel był rozrywkowym komiksem superhero skierowanym do nastolatków, ale i starsi odbiorcy z nostalgią zabierali się za ten tytuł, widząc w Kamali świeżość i młodzieńczą werwę, jak niegdyś u Petera Parkera i podobnych mu nieletnich herosów. Tymczasem trochę czasu upłynęło, a i sama bohaterka przeżyła swoje. Kreskówkowa atmosfera pozostaje niezmienna i nie mam tu na myśli lekkich rysunków, a prostoduszną naiwność.
Strona komiksu Ms Marvel tom 8: Mekka
Może i wiele wymagam od komiksu młodzieżowego, ale wystarczy zderzyć Ms Marvel choćby z Paper Girls, aby zauważyć, że G. Willow Wilson osiadła na laurach. Zdobycie rzeszy fanów nie wystarczy i oprócz stawiania przed postacią wyzwań należy też wyciągać z nich wnioski. A panna Khan nadal jest tym, kim była na początku. Po kilku osobistych turbulencjach, upadku legendy, jaką byłą dla niej Kapitan Marvel i działalności w Champions, pewna zmiana powinna nastąpić. Tymczasem widzimy licealną dramę z dodatkiem supermocy. Ukazanie etosu herosa przez pryzmat islamu bądź mocniejsze powiązanie z Inhumans? Gdzież tam! Kolejni przeciwnicy rodem z Power Rangers wystarczą…
Choć rysownicy się zmieniają, wciąż odnoszę wrażenie, że serię ilustrują Adrian Alphona czy Takeshi Miyazawa. To wciąż pewien standard, sprawdzający się w przypadku Ms Marvel, choć to pójście głębiej w strefę komfortu. A może cykl Wilson właśnie taki ma być? Miły, ciepły, niezaskakujący dla stałych odbiorców. Ale w takim wypadku to Mroczny Rycerz nie byłby postacią z głębią, a Wolverine pozostałby ciągle nabzdyczonym kurduplem z dzikimi skłonnościami.
Strona komiksu Ms Marvel tom 8: Mekka
I tak mamy kolejny typowy komiks z Ms Marvel, który zwolenników serii niczym nie zawiedzie, ale dla wszystkich pozostałych, zwłaszcza bardziej wymagających, będzie albumem, który szybko zapomną. Ośmielę się nawet stwierdzić, że dla tych drugich „Mekka” w tytule powinno być zastąpione słowem „Męka”… Jako niezobowiązująca rozrywka może się sprawdzi, ale mając do wyboru inne pozycje z Marvel NOW! 2.0 raczej skłaniałbym się ku nim. A szkoda, bo Kamala Khan ma potencjał na postać dużo ciekawszą niż mundurkowata Carol Danvers. Może trafi w końcu na swojego Franka Millera lub Granta Morrisona, którzy w innych przypadkach pokazali, że można zrewolucjonizować postać z korzyścią dla niej i całego świata ją otaczającego?
Okładka komiksu Ms Marvel tom 8: Mekka
Tytuł oryginalny: Ms. Marvel Vol. 8: Mecca
Scenariusz: G. Willow Wilson
Rysunki: Marco Failla, Diego Olorteugi
Tłumaczenie: Anna Tatarska
Wydawca: Egmont 2021
Liczba stron: 132
Ocena: 60/100
