Obi-Wan Kenobi po długim okresie zwłoki i ciągłych przekładań ruszył z pracami na planie w Anglii. Gigantyczny plan zdjęciowy w malowniczym mieście Little Marlow przedstawia kosmiczne miasto, gdzie akcja serialu będzie mieć miejsce. Wydarzenia będą miały miejsce między trylogią prequeli a oryginalną trylogią, dokładnie 10 lat po wydarzeniach z Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów. Ewan McGregor powróci jako tytułowy bohater wraz z Haydenem Christensenem jako Anakinem Skywalkerem. Plotki także donoszą, że do serialu są rozpatrywane castingi do ról dzieci, które miały by się wcielić w Luke’a i Leię. Kathleen Kennedy mówi, że to będzie „rewanż stulecia” pomiędzy Obi-Wanem a Darthem Vaderem.
Limitowana seria będzie liczyć zaledwie sześć odcinków. To rozsądne rozwiązanie w historii czasowej, aby stworzyć więcej odcinków w przyszłości pod kolejne wydarzenia. Taka ilość ma służyć właściwemu celowi i przedstawieniu historii. Wszystkie źródła donoszą, że zdjęcia do produkcji rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu.
Zdjęcia planu przedstawione przez brytyjską gazetę The Sun pokazują imponujący i masywny plan zbudowany na opuszczonym kamieniołomie. Plan zawiera liczne budynki różnych kształtów i rozmiarów a także spore ilości namiotów dla obsady i ekipy filmowej.
Nie jest pewne umiejscowienie planu w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Zapewne serial rozpocznie się na Tatooine, a nie nie ma powodu dla którego Obi-Wan musiałby przebywać cały czas na rzadko zaludnionej planecie. Po rozmiarach planu możemy być pewnie, że Disney przeznaczył bardzo duże środki, aby zainwestować w całą serię Gwiezdnych Wojen przez filmy oraz oraz telewizję.
Jeśli sukces The Mandalorian jest wskazaniem do tego, aby Obi-Wan Kenobi poszedł w te same ślady to możemy się spodziewać podobnego osiągnięcia. Sam McGregor ujawnił wielką chęć oraz powrót do tej roli a możliwość spotkania się po piętnastu latach po premierze Zemsty Sithów w celu dokonania rewanżu z Darthem Vaderem to idealna gratka nie tylko dla aktorów, ale także dla fanów. Mieszkańcy Little Marlow mają jednakże swoje powody, aby znienawidzić serial, zanim się pojawi na Disney+.
Źródło: Screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe