Po sukcesie wydanego w 2014 roku filmu Wolny strzelec, twórca Dan Gilroy skupił się na sporządzeniu scenariusza oraz nakręceniu obrazu zatytułowanego Inner City. Co jednakże po tym? Otóż twórca nie próżnuje i ma już kolejny projekt w głowie. Lecz aby go zrealizować, będzie potrzebować pomocy dwóch dobrze znanych mu gwiazd – Jake’a Gyllenhaala i Rene Russo.
Zobacz również: Oona Chaplin dołącza do kontynuacji filmu Avatar!
Pozbawione ciągle tytułu filmowe przedsięwzięcie z rzeczonymi aktorami zaangażowanymi w jego wykonanie skrupulatnie przykryte jest zasłoną tajemniczości. Obecnie praktycznie nic nie wiemy o powstającym projekcie Gilroy’a, oprócz jednego faktu. Twórca bowiem ujawnił, iż akcja filmu została osadzona w świecie sztuki. Brakuje też danych na temat roli Russo i Gyllenhaala w nadchodzącym widowisku. Czy poprowadzą obsadę omawianego obrazu? A może spełnią znacznie mniej istotne funkcje, np. producentów wykonawczych? Jak myślicie?
Aktualnie trwa prawdziwa bitwa pomiędzy firmami pragnącymi zająć się finansowaniem i dystrybucją nowego dzieła Dana Gilroy’a. Wśród nich znajdują się Netflix i Fox Searchlight.
Podczas gdy wspomniany pan zajęty jest kręceniem Inner City, to możecie spodziewać się, iż prace nad niezatytułowanym jeszcze projektem ruszą albo na końcu tego roku, albo dopiero w przyszłym. Warto tutaj wspomnieć, że widzowie niedługo będą mogli podziwiać Gyllenhaala w filmie stacji Netflix, Okja, a Russo niedawno nakręciła komedię akcji, Villa Capri.
Źródło: EMPIRE / Ilustracja wprowadzenia – Chuck Zlotnick