Firma Gunpowder & Sky łączy siły z Mandalay Sports Media, aby stworzyć pionierską serię filmów, które należeć będą do gatunku filmowego ochrzczonego przez nich mianem Sporroru, a więc produkcji mających być połączeniem kina grozy oraz filmu sportowego. Pierwszym przedstawicielem będzie Lucky Number.
Lucky Number opowiadać będzie o gwieździe koszykówki, która by spłacić dług wobec samego diabła, przeistoczy się w najbardziej wysportowanego i przerażającego zabójcę w historii kina. W planowanej serii horrorów osadzonych w świecie sportu pojawiać się mają również profesjonalni zawodnicy. Za scenariusz odpowiada Aaron Cooley. Producentami wykonawczymi są Mike Tollin i Jon Weinbach. Obecnie trwają poszukiwania reżyserów.
Zobacz również: TOP10 – filmy o trenerach sportowych
Pomysłodawcy tłumaczą się następująco:
Publiczność jest głodna horrorów i filmów sportowych, więc połączenie tych dwóch gatunków wydawało się czymś naturalnym – powiedział Van Toffler, prezes Gunpowder & Sky.
Niewiele jest bardziej przerażających miejsc niż ciemna i pusta arena sportowa. Świat sportu jest pełen dziwnych i autentycznie przerażających postaci – dodał Jon Weinbach, przedstawiciel Mandalay Sport Media.
W dalszej wypowiedzi Weinbach trochę na wyrost stwierdził, że „nigdy nie widzieliśmy połączenia horroru i sportu”, ale przecież kije hokejowe czy bejsbolowe nieraz stanowiły ważny ekwipunek postaci w walce, a i w przeszłości doszukać się można podobnych gatunkowych hybryd. Wymienić można m.in. Koniec szkoły z 1981 roku oraz francuski Mecz zombie (Goal of The Dead) z 2014 r., czyli horror o epidemii zombie wybuchającej podczas spotkania piłkarskiego. Jednak z racji tego, że nie są to produkcje powszechnie znane, a i liczba ich znikoma, to śmiało można Amerykanina rozgrzeszyć.
https://www.youtube.com/watch?v=5yQ2lPsBVBc
Źródło: deadline.com; comingsoon.net / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe