Na początku tego tygodnia reżyser Doctor Strange, Scott Derrickson, trafił na pierwsze strony gazet, kiedy dość wyraźnie zażartował na temat wszystkich iteracji Spider-Mana jako części Marvel Cinematic Universe. Twórca filmu został później zmuszony do wyjaśnienia, że po prostu żartował, zamiast rzucać bombę na temat Multiverse, i teraz jasno określił swoje zaangażowanie w sequel.
Derrickson rozstał się z Marvel Studios na planie Doctor Strange in the Multiverse of Madness z powodu „twórczych różnic”, a później zatrudniono na jego miejsce byłego reżysera m.in. Spider-Mana, Sama Raimi.
Chociaż reżyser pozostaje na pokładzie kontynuacji jako producent wykonawczy, to jednak to już nie to samo. Nie jestem już źródłem MCU – stwierdza w tweecie poniżej. Jestem tylko odległym producentem wykonawczym (świetnej) kontynuacji Doktora Strange Sama Raimiego – dokonałem wyboru i jestem cholernie zadowolony.
Jeśli chodzi o to, nad czym obecnie pracuje, Derrickson dodał: Teraz robię„ Czarny telefon ”Joe Hilla dla Universal Pictures i Blumhouse Studios, zaadaptowany przez C. Roberta Cargilla.
Nie wiemy zbyt wiele o tym, czego możemy się spodziewać po kontynuacji Doktora Strange , ale Elizabeth Olsen powróci jako Scarlet Witch, a plan wkrótce rozpocznie się w Londynie. Oczywiście istnieje wiele różnych teorii, ale jakiekolwiek lepsze informacje zapewne dopiero z początkiem 2021 roku.
I’m not an MCU source anymore. I’m just a distant Executive Producer on (the great) Sam Raimi’s Doctor Strange sequel— a choice I made and am hella happy with.
I’m now making @joe_hill’s The Black Phone for @UniversalPics and @blumhouse, adapted by me & @Massawyrm. ?????
— N O S ⋊ Ɔ I ᴚ ᴚ Ǝ ᗡ ⊥ ⊥ O Ɔ S (@scottderrickson) November 26, 2020
Doctor Strange in the Multiverse of Madness ma być powiązany z serialem WandaVision. Pojawi się w nim zresztą sama Elisabeth Olsen jako Scarlet Witch.
Źródło: comicbookmovie / zdjęcia wprowadzenia: plan zdjęciowy Doctor Strange