Studio NetherRealm wypuściło nowy zwiastun rozgrywki z Mortal Kombat 11 Ultimate zapowiadający powrót Mileeny. Mileena jest efektem diabolicznego eksperymentu klonowania Shang Tsunga łączącego krew Tarkatana i Edeńskiej fizjologii tworzącym idealną mieszankę okrucieństwa Baraki i atletycznego wdzięku Kitany. Ta hybryda owocuje siłą płynącą z obu rodów podczas walki, wykorzystując niezwykłą zwinność, dzielność i dzikość. Wraz z jej charakterystycznymi ostrymi szponami i nowym zestawem jej klasycznych ruchów specjalnych rozgrywka obfituje w bardzo krwawe rezultaty.
Przeniesiona w przyszłość przez Kronikę Mileena dowiaduje się o swojej tragicznej przyszłości. Jej krótkie rządy jako cesarzowej Zewnętrznego Świata wieńczy śmierć z rąk D’Voraha i Kotal Kahna. Zdeterminowana, by odzyskać prawo do tronu, Mileena rozpoczyna wojnę domową i zniszczy wszystkich Kombatanów, którzy staną na jej drodze.
Wielu fanów Mortal Kombat 11 będzie zadowolonych, że Mileena w końcu trafi do zestawu grywalnych postaci. Postać była jedną z najbardziej pożądanych, której powrotu oczekiwano. W social mediach wielokrotnie proszono twórców, by w najnowszym rozszerzeniu wróciła ich ulubiona ninja fighterka.
Jest to miły dodatek, zwłaszcza że obok niej pojawiły się ikony filmów lat dziewiędziesiątych takie jak RoboCop i Terminator. Fani nie spodziewali się, że w ogóle będzie możliwe połączenie tego, ale przekonają się o tym już niebawem. Nawet jeśli prawdopodobnie nie wróci do kampanii fabularnych w przyszłych grach, to z pewnością podtrzyma się trend na najbardziej pożądaną postać do momentu nadejścia Mortal Kombat 12.
Mortal Kombat 11 Ultimate jest grą przygotowaną na nadejście nowych konsol Xbox Series X i Playstation 5. Premiera jest zapowiedziana na 17 listopada. Na chwilę obecną jest ona gotowa na PC, Xbox One, Playstation 4, Nintendo Switch oraz Google Stadia. Gra będzie zawierać Mortal Kombat 11: Aftermath – fabularne rozszerzenie, które dodaje kilka godzin do głównego wątku wraz z pojawieniem się dwóch dodatkowych postaci.
Źródło: Movieweb.com, Screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe