Na początek prawdopodobnie najlepszy film Michaela Baya i dowód na to, że szkocki aktor odnajduje się nawet w kinie, w którym wybuchy dominują nad elementem ludzkim. W końcu nieprzypadkowo MTV wręczyło mu nagrodę Złoty Popcorn w 1997 roku! Connery wciela się tu w byłego agenta MI6, który zna więzienie Alcatraz jak własną kieszeń. Gdy generał Francis X. Hummel podnosi bunt, persona non grata staje się kluczowym graczem dla rządu. A pomaga mu pewien analityk, w którego wciela się Nicolas Cage.
Przejdźmy do filmu, w którym Sean Connery występuje u boku Donalda Sutherlanda pod batutą Michaela Crichtona – pisarza, scenarzysty i reżysera. Gra tu pewnego genialnego złodzieja, który dowiedział się o transporcie gotówki pewnym pociągiem. Wraz z towarzyszami wpada na karkołomny plan obrobienia go. Connery daje tu nie tylko przykład świetnego aktorstwa, w tym komediowego(!), ale również sam wykonuje popisy kaskaderskie! Ciekawostka: Brytyjczyk początkowo odrzucił rolę, jako „za ciężką”, ale po namowach i ponownym przeczytaniu scenariusza zdecydował się zagrać w filmie.
Nie zapominajmy także o jednej z ciekawszych adaptacji książki Agathy Christie z Albertem Finneyem w roli Herculesa Poirota. To oczywiście słynna historia morderstwa w słynnym pociągu wśród ośnieżonych Alp. Sean Connery wciela się tam w jedną z istotnych drugoplanowych ról.
Na siódmej pozycji adaptacja powieści Rudyarda Kiplinga o tym samym tytule, gdzie Connery występuje u boku Michaela Caine’a, prywatnie jego przyjaciela. Grają dwóch awanturników, których celem jest nawiązanie do podbojów Aleksandra Macedońskiego i zdobycie pewnego Afgańskiego regionu. Connery sam wspomina w wywiadach, że to jeden z filmów, przy których najlepiej mu się pracowało.
Nie mogło oczywiście zabraknąć tej znakomitej produkcji. Film Richarda Attenborough opowiada o słynnej operacji Market Garden, mającym na celu błyskawiczne otwarcie drogi do Berlina. Niestety, po drodze piętrzyły się rozliczne przeszkody związane z brakami w sprzęcie czy ignorancji wielu dowódców. Zdecydowanie jeden z wierniejszych od strony historycznej obrazów o II wojnie światowej z wybitnym aktorstwem – oprócz Connery’ego zagrali bowiem m.in. Anthony Hopkins, Gene Hackman czy Robert Redford.
Dochodzimy do pierwszej piątki, a tu oczywiście słynny obraz fantasy o świecie, po którym chodzą tytułowi nieśmiertelni – których jedyną możliwością na zejście ze świata było ścięcie im głowy. Connery gra niezapomnianą rolę mentora Connora Macleoda. Co prawda pojawia się także w kolejnej odsłonie, jednak może to pomińmy…
Tuż za podium plasuje się film na bazie powieści Toma Clancy’ego, w którym Sean Connery gra legendarnego dowódcę Związku Radzieckiego, decydującego na z pozoru samobójczą ucieczkę z kraju do USA na najnowocześniejszym statku podwodnym. Wywiad amerykański i brytyjski z początku interpretują to jako możliwy atak, wobec czego wysyłają analityka Jacka Ryana, który ma całkiem inną teorię. Mistrzowski pokaz dramatycznego aktorstwa w kinie rozrywkowym.
Trzecia pozycja to świetna ekranizacja genialnej książki Umberto Eco. Connery gra tu ikoniczną i majestatyczną rolę Williama z Baskerville, obdarzonego ponadprzeciętnie bystrym umysłem zakonnika, który stara się rozwikłać zagadkę morderstw w pewnym benedyktyńskim klasztorze. U jego boku młody Christian Slater.
Nie, nie chodzi o francuski hit komediowy, tylko znakomitą produkcję Briana De Palmy. Sean Connery dzieli i rządzi w Oscarowej roli Jima Malone’a, należącego do składu tytułowych „Nietykalnych” Elliota Nessa, którzy przyczynili się do wtrącenia za kratki Ala Capone.
Prawdopodobnie najlepszy film o przygodach Indiany Jonesa. I nie ma się co dziwić, gdy taki gigant odgrywa rolę jego ojca. To niesamowicie wyważone kino przygody, na poziomie gatunku dzieło kompletne, a chemia pomiędzy poszukującymi Świętego Graala Fordem i Connerym jest po prostu niesamowita. Absolutnie zasłużona pierwsza lokata!
A na koniec pozostawiamy do wypełnienia ankietę o filmach z udziałem Seana Connery’ego, laureata Oscara, Złotego Globu i BAFTA.
ilustracja wprowadzenia kadr z filmu Indiana Jones i Ostatnia Krucjata
A gdzie „Ostatni smok”??? Moim zdaniem to była niewątpliwie NAJCIEKAWSZA – bo najbardziej nietypowa – rola Connery’ego…