Trzeci i ostatni sezon Pozostawionych rozpoczyna się w sposób, do którego twórcy zdążyli już nas przyzwyczaić. Po seansie dociera do nas jednak uczucie nostalgii spowodowane tym, że pozostało jedynie kilka odcinków tak wspaniałego serialu od HBO.
W pierwszym odcinku trzeciego sezonu fabuła przeskakuje aż o 3 lata do przodu, kiedy wydaje się, że wszyscy ułożyli sobie życie, które prowadzą spokojnie w Miracle. Przed nami siódma rocznica wydarzeń, które zapoczątkowały całą historię, a więc ludzie, a w tym Matt (Christopher Eccleston), starają się sprawić, żeby dzień ten był czymś więcej. Kevin (Justin Theroux) jest szefem policji, w której pracuje też jego syn. Nora (Carrie Coon) również ma nowe zajęcie.
Zobacz również: Belle Epoque – recenzja 1. sezonu niewypału TVN
Mimo że kolejne sezony Pozostawionych prezentowane były z dosyć dużymi przerwami, serial nigdy nie miał problemu, aby na nowo zawładnąć widzem. Pierwszy odcinek tegorocznej odsłony nie jest inny. Już od pierwszych minut towarzyszy nam charakterystyczna muzyka, która w produkcji HBO nie jest przypadkowa. Każdy utwór jest przemyślany i konkretnie wybrany pod scenę, aby dodatkowo ją spotęgować. Całość co prawda utrzymana jest w dość jasnych kolorach, ale klimat serialu nadal pozostaje ciężki i przytłaczający. Wszystko za sprawą naszych bohaterów, a przede wszystkim Kevina.
Problemy na tle egzystencji i cierpienia człowieka to główna i najważniejsza część Pozostawionych. Każdy z naszych bohaterów chociaż raz zastanawiał się nad sensem życia i wyborów przez siebie podjętych. Najbardziej wrażliwym i doświadczonym z nich jest oczywiście Kevin. Postać grana przez Justina Theroux przeszła przez piekło – umarł kilka razy, stracił żonę, a wydarzenia z pierwszego sezonu prześladować go będą do końca życia. Pochwały należą się oczywiście odtwórcy roli, bo sprawia, że jego bohater prezentuje się bardzo autentycznie i niezmiennie hipnotyzuje widza. Oczywiście partnerująca mu Carrie Coon nie pozostaje w cieniu. Bardzo interesujące będzie oglądanie jej w dwóch różnych rolach w tym samym momencie, bowiem za chwilę premierę będzie miał trzeci sezon Fargo.
Zobacz również: The Fosters – recenzja 4. sezonu
Pozostawieni nie są może serialem dla każdego. Jedni zrezygnowali z niego po pierwszym lub kilku odcinkach. Inni w ogóle nie zaczęli. Ci, którzy pozostali mu wierni na pewno będą zachwyceni każdym z kolejnych odcinków, który w sposób intensywny, a zarazem bardzo spokojny eksploruje ludzką psychikę. Ja będę celebrować każdy kolejny odcinek i brać z niego garściami. Mam nadzieję, że wy też.
ilustracja wprowadzenia oraz zdjęcia: HBO