25-letnia odtwórczyni Hermiony Granger z sagi „Harry Potter” robi wszystko, żeby tylko przestać być obiektem pożądania męskiej części widowni i stać się ikoną współczesnego feminizmu. Ostatnio więcej mówi się o jej kontrowersyjnych wypowiedziach, a nie rolach, w które się wciela. Tym razem Emma Watson postanowiła, że odpocznie na jakiś czas od występowania w filmach i poświęci się czemu innemu. Oto jak scharakteryzowała swoją przerwę sama aktorka.
Robię sobie rok przerwy od grania, by skupić się na dwóch rzeczach. Jedną z nich jest mój rozwój osobisty, postawiłam sobie za zadanie przeczytać jedną książkę na tydzień i dodatkowo jedną w miesiącu do mojego klubu książki. Czytam masę tekstów i uczę się na własną rękę.
Prawie zdecydowałam się na podjęcie rocznych studiów na temat płci kulturowej, ale zdałam sobie sprawę, że wiele się uczę przebywając wśród ludzi, rozmawiając z nimi i czytając moje lektury. Chcę to kontynuować. Wiele czytam w tym roku i chcę też wiele słuchać.
Prócz tego Emma skupi się również na założonej przez siebie inicjatywie HeForShe, która ma za zadanie angażować mężczyzn w wakę o równouprawnienie płciowe. Przez ten czas nieobecności kinomani będą mogli obejrzeć Watson w takich filmach jak „Colonia” czy „The Circle”, gdzie występuje u boku Toma Hanksa i Johna Boyegi. Nie wiadomo, czy zdąży zostać ukończony najdroższy z obecnych projektów aktorki, czyli aktorski remake „Pięknej i Bestii” od wytwórni Disneya, którego premierę zaplanowano na 17 marca 2017 roku. Emma Watson miała w nim zagrać jedną z tytułowych ról.
źródło: theguardian.com / ilustracja wprowadzenia: hdwalpapperschool.com