Wciąż nie jesteśmy pewni, czy Samuel L. Jackson powróci jako Nick Fury w Avengers Infinity War, ale wygląda na to, że przez przypadek ujawnił całkiem ważny szczegół dotyczacy losów jego bohatera podczas wydarzeń z czwartej fazu MCU. W rozmowie z Hot 97 podczas promocji filmi Kong: Wyspa Czaszki pojawiły się także pytania dotyczące produkcji ze stajni Marvela. Skoro nie pojawi się prawdopodobnie w trzeciej i czwartej części Avengers, to może zaliczy występ w Black Panther? Według Jacksona tak się nie stanie, lecz wspomniał co nieco, o tym, czym Fury będzie się parał, kiedy zobaczymy go ponownie. I tutaj chyba zaliczył niemałą wpadkę, ponieważ zanim zdążył się ugryźć w język powiedział:
Nie widzicie mnie w Wojnie Bohaterów, lecz musicie wiedzieć, ze gdzieś tam jestem i staram się rozgryźć co [planuje] Skull….
Zobacz również: Czarni Brytyjczycy nie powinni grać Afroamerykanów? Samuel L. Jackson komentuje
Ups… Prawdopodobnie Jackson, którego kontrakt z Marvel Studios opiewa jeszcze na 2 filmy, potwierdził powrót Red Skulla – złoczyńcy granego przez Hugo Weavinga, którego ostatnio widzieliśmy w pierwszej części Kapitana Ameryki. Oczywiście niekoniecznie musi się to wydarzyć w fazie trzeciej. Póki co Hugo Weaving nie znajduje się na żadnej liście obsadowej nadchodzących filmów z uniwersum. Czy wkrótce to sie zmieni?
Źródło: independent.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe