Na brak scen po napisach w ostatnich wielkobudżetowych produkcjach nie możemy narzekać. Niektórzy odnoszą nawet wrażenie, że często twórcy odsłaniają po napisach wątek, który powinien być ukazany w samym filmie. No i w przypadku nadchodzącego filmu Power Rangers nie mogło być inaczej. Reżyser w wywiadzie dla Collider powiedział:
„Od początku chcieliśmy dać jakąś scenę po napisach. Problem tkwił tylko w tym, czy dać ją dwie i pół minuty po głównych napisach, czy zaczekać na sam koniec wszystkich. Zdecydowaliśmy się, więc złamać schemat napisów”.
Zobacz również: Power Rangers – tańczący Megazord w nowym spocie TV!
Już wiadomo, że powstanie kontynuacja przygód paczki znajomych o nadprzyrodzonych mocach, więc co pokaże nam ten mały smaczek? Może nowego Power Rangersa?
Obsada: Dacre Montgomery (Jason – Czerwony Ranger), Naomi Scott (Kimberly – Różowa Rangerka), RJ Cyler (Billy – Niebieski Ranger), Becky G (Trini – Żółta Rangerka) oraz Ludi Lin (Zack – Czarny Ranger). W pozostałych rolach wystąpili Elizabeth Banks (Rita), Bryan Cranston (Zordon) oraz Bill Hader (Alpha 5).
Za reżyserię filmu odpowiada Dean Israelite. Autorem scenariusza jest John Gatins. Premiera filmu Power Rangers odbędzie się 24 marca 2017 roku.
Co chcielibyście zobaczyć w scenie po napisach? Piszcie w komentarzach!
Źródła: heroichollywood.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe