Według Franka Marshalla, który był związany z franczyzą od samego początku, James Mangold jest dobrym reżyserem dla nowej, powstającej części. Marshall zapytany przez Collidera o to, dlaczego tak uważa, odpowiedział:
Kocha tę serię. Jest wspaniałym twórcą filmowym. Myślę, że ma także związek z Harrisonem. To wszystko były właściwe kawałki, które łączyły się we właściwym czasie.
Producent uspokaja fanów, którzy mimo wszystko mogą martwić się zbytnim zbaczaniem z drogi:
Steven jest producentem tego filmu, więc mamy wszystko, co najlepsze.
Jeśli natomiast chodzi o proces pisania filmu Indiana Jones 5, to Frank Marshall również udzielił odpowiedzi:
Zaczęło się.
Obecna sytuacja jest trudna dla wszystkich, także dla wytwórni filmowych. Nie dziwi więc fakt, że wszystko z organizacją Indiany Jonesa 5 idzie powoli. Studio i ekipa wolą nie narażać się i zadbać o swoje bezpieczeństwo.
Najważniejsze jest oczywiście bezpieczeństwo każdego z nas – obsady, załogi, wszystkich. Patrzymy więc na wskazówki, które nadchodzą powoli, od ekspertów ds. zdrowia od studiów i od pozostałych segmentów firmy. Po prostu staramy się uwzględnić każdy szczegół, abyśmy bezpiecznie mogli iść naprzód. To oczywiście spowalnia sytuację, więc musimy się dostosować.
Indiana Jones 5 to sequel, nad którym prace podejmowane były już nie raz, a które później wstrzymywano i przesuwano. Niewykluczone, że i tym razem prace się opóźnią, a plany realizacji kolejnej części będą musiały być odłożone na później. Aktualnie premiera ma odbyć się w grudniu 2022 roku.
Źródło: collider.com