Kilka dni temu reżyser TRON: Dziedzictwo Joseph Kosinski wypowiadając się na temat długo oczekiewanej trzeciej odsłony filmu TRON (zwanej TRON: Ascension) stwierdził, że projekt nie został usunięty, a pozostawiony w „fazie kriogenicznego zamrożenia” przez Walt Disney Pictures. Jak się jednak okazuje nie do końca. The Hollywood Reporter donosi o możliwości wskrzeszenia obrazu przez Jareda Leto (Legion samobójców), który w 2015 roku uczestniczył w rozmowach na temat trzeciej części. Ponadto mówiono o tym, że miałby się on wcielić w postać o imieniu Ares (nazwanego na cześć greckiego boga wojny).
Zarówno Garrett Hedlund, jak i Olivia Wilde mieliby wrócić w rolach Sama Flynna i Quarry. Znany z obydwu części Bruce Boxleitner również miałby pojawić się w filmie, jako Alan Bradley/Tron. W drugiej części mały występ zaliczył Cillian Murphy, który w TRON: Ascension miałby dostać znacznie większą rolę, powracając jako Edward Dillinger Jr. Pewne źródła sugerują, że reżyser w bardzo ważnej roli chciałby obsadzić zdobywcę Oscara, Jared Leto. Zanim film został odłożony na półkę, nad scenariuszem pracował David DiGilio (Przygoda na Antarktydzie), a następnie Jesse Wigutow (Wszystko w rodzinie).
Mający premierę w 1982 roku TRON, nie zdołał wyciągnąć zbyt wielkich sum z portfeli widzów, jednak na stałe zapisał się w popkulturze. Sequel z 2010 roku zarobił na całym świecie blisko 400 milionów dolarów, co również nie mogło być zadowalającym wynikiem dla wytwórni Walt Disney Pictures. Wszystkim fanom serii pozostaje czekać, aż kiedyś Disney ponownie sięgnie po tę markę, która niewątpliwie ma w sobie ogromny potencjał.
Źródło: ComingSoon.net / Ilustracja wprowadzenia: ComingSoon.net