Mission: Impossible jest tak dobrze prosperującą długofalową marką, że już teraz szykowane są dwie kolejne odsłony. Prawdopodobnie będą to dwie części jednej większej historii, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że do siódmej i ósmej odsłony rekrutowana jest ta sama obsada.
Teraz reżyser Christopher McQuarrie w swoim zwyczaju zamieścił na Twitterze informację, że po latach powróci Henry Czerny. Wyrazistą kreację aktora powinni pamiętać fani pierwszej części Mission: Impossible Briana De Palmy, gdy grał on ówczesnego szefa IMF. Wygląda więc na to, że fabuła może cofnąć się do korzeni serii i wygrzebać pewne fakty z nimi związane. To może cieszyć, jako że przez drugą część od Johna Woo początek franczyzy nie miał jak dotąd specjalnego kontaktu fabularnego z kolejnymi rozdziałami przygód Ethana Hunta, stanowiącymi już w miarę spójną narrację (w szczególności od Ghost Protocol).
There is no escaping the past…#MI7MI8 pic.twitter.com/FwZCsAlnqE
— Christopher McQuarrie (@chrismcquarrie) February 1, 2020
W Mission: Impossible – Fallout, ostatniej jak dotąd części serii, główni bohaterowie serii stają na starcie wyścigu z nieubłaganie płynącym czasem, kiedy jedno z ich zadań kończy się kompletną porażką. Czy i tym razem Hunt wraz ze swoją ekipą uratuje świat przed kolejnym zagrożeniem?
Nowa, niemożliwa misja zgotowana dla przez wytwórnie Paramount Pictures i Skydance pozwoli widzom na ponownie spotkanie z charyzmatycznym agentem, Ethanem Huntem i jego całą, godną zaufania ekipą. Czekacie na powrót tych pewnych siebie śmiałków? Obecnie obsada filmu składa się z następujących osób: coraz starszy, lecz ciągle młody duchem Tom Cruise, Rebecca Ferguson, Ving Rhames, Simon Pegg, Sean Harris i Alec Baldwin – w dobrze znanych sympatykom serii rolach, a także Angela Bassett, Vanessa Kirby i Henry Cavill, którzy są zupełnie nowymi twarzami w tej wieloletniej sadze. W Polsce premiera miała miejsce 10 sierpnia ubiegłego roku.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia:kadr z filmu Mission: Impossible