Zapowiada się w takim razie na to, że James Bond pozostanie Jamesem Bondem. Tak przynajmniej wynika ze słów Barbary Broccoli, która nie widzi możliwości, by w tej roli wystąpiła kobieta. Przede wszystkim producentka jest zdania, że silne kobiece postacie powinny być tworzone od zera, a nie stanowić odbicie męskich odpowiedników. I w tej kwestii raczej nic się nie zmieni. Co innego w kwestii rasy. Broccoli zwróciła uwagę na o wiele większą etniczną różnorodność, która sprawia, że to nie powinno stanowić problemu.
Kto mógłby wcielić się w nowego Bonda? Póki co jeszcze nie ma takowej informacji, jako że ekipa skupiła się w pełni na tworzeniu Nie czas umierać.
W Nie czas umierać do roli Agenta 007 powróci po raz ostatni Daniel Craig, a w pozostałych rolach wystąpią m.in.: Ana de Armas, Lashana Lynch, Rami Malek i Billy Magnussen. Film wyreżyseruje Cary Fukunaga. Premiera planowana jest na 8 kwietnia 2020 roku.
Tym razem James będzie cieszył się spokojną emeryturą i cudownym życiem na Jamajce. Jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego z prośbą pomoc. Misja ocalenia porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka i naprowadza agenta 007 na trop nowego złoczyńcy, dysponującego niezwykle niebezpieczną i zaawansowaną technologią.
Premiera odbędzie się 8 kwietnia 2020 roku.
Źródło: Variety / Ilustracja wprowadzenia: Empire