Tak było w przypadku Harley Quinn, która pojawiła się jako kwiatek do kożucha Jokera, a skończyła jako regularnie pojawiająca się postać z własną serią komiksową, a niedługo także z pełnometrażowym filmem o jej przygodach. Zanim jednak to się wydarzyło, świat serialu animowanego zaczął na dobre przenikać się ze światem komiksu, a Paul Dini i Bruce Timm mieli w tym ogromny udział.
Strona komiksu Batman – Szalona miłość i inne opowieści
Miłośnicy animacji z pewnością rozpoznają charakterystyczną kreskę w Batman – Szalona miłość i inne opowieści. Chociaż na pierwszy rzut oka komiks wygląda jak przeznaczony dla dzieci, niekoniecznie tak jest. Zawarte tu historyjki bywają brutalne i gwałtowne, a nieraz nawet ocierają się o erotykę, szczególnie kiedy widzimy Harley Quinn w kuszących, seksownych pozach. W zawartych tu materiałach dodatkowych twórcy opowiadają zresztą, jak zmuszeni zostali przez wydawcę do ocenzurowania niektórych scen.
Tytułowa historia to opowieść o Harley Quinn, o tym jak została pracownicą w Arkham i o pierwszej sesji terapeutycznej z Jokerem, kiedy to pani doktor zdała sobie sprawę, że zakochuje się w swoim pacjencie. To także historia o nieszczęśliwej, iście patologicznej miłości (bo słowo „szalona” nie do końca oddaje powagę sytuacji). Mamy tu klasyczny team-up Jokera z Harley wymierzony przeciwko Batmanowi, a genialne, cartoonowe, ekspresyjne rysunki Timma robią wrażenie, jakbyśmy oglądali odcinek kultowego serialu animowanego. Historia zatoczyła zresztą koło i twórcy w 2008 zrobili z tego komiksu krótką animację. Szalona miłość jest zabawna, przewrotna i czyta oraz ogląda się ją wyśmienicie. Nie dziwię się, że została laureatem nagrody Eisnera, komiksowego odpowiednika Oscarów.
Strona komiksu Batman – Szalona miłość i inne opowieści
Batman – Szalona miłość i inne opowieści to także kilka krótkich historyjek, ale wymienianie ich wszystkich nie ma większego sensu. Warto natomiast napomknąć, że na ich łamach pojawia się cała plejada charakterystycznych postaci z uniwersum Mrocznego Rycerza, że wspomnę tylko Brzuchomówcę i Scarface’a (świetny odcinek!), Scarecrowa (rysunki Klausa Jansona!), Catwoman, Poison Ivy, Clayface’a, Etrigana czy Two-Face (kolejna miniaturka warta uwagi).
W zestawieniu z Szaloną miłością, pozostałe opowiastki nie wypadają już tak dobrze, może poza ostatnią, idealnie podsumowującą dwoistość natury Harveya Denta. Na zaledwie kilku stronach Timm rozpisał i rozrysował bogatą psychologiczną opowieść utrzymaną wyłącznie w kolorach sepii. Eksperyment się udał, można więc śmiało stwierdzić, że Batman – Szalona miłość i inne opowieści otwiera i kończy mocne uderzenie.
Strona komiksu Batman – Szalona miłość i inne opowieści
I chociaż pozostałe historie podobały mi się mniej, nie wyobrażam sobie, by fani Batman: The Animated Series mogli pominąć ten album. Zawiera on wszystkie wspólne komiksy Diniego i Timma, odautorskie komentarze, a wszystko to w powiększonym formacie i w twardej płóciennej oprawie z obwolutą, jak to w DC Deluxe. Następny przystanek? Miracle Man!
Okładka komiksu Batman – Szalona miłość i inne opowieści
Tytuł oryginalny: Batman: Mad love and other stories
Scenariusz: Paul Dini
Rysunki: Bruce Timm
Tłumaczenie: Paulina Braiter, Marek Starosta
Wydawca: Egmont 2019
Liczba stron: 207
Ocena: 75/100
